Listopadowe wesele Justyny i Łukasza – Gościniec Szumny, Jaworze
Listopad nie jest oczywistym wyborem na ślub. Dni krótkie, pogoda niepewna, słońce często chowa się za mgłą. Ale właśnie to sprawia, że wszystko zyskuje inny klimat – bardziej surowy, intymny, prawdziwy. Justyna i Łukasz postawili na ślub w listopadzie, a ja miałem przyjemność im w tym towarzyszyć – z aparatem w dłoni i otwartą głową.
Wesele odbyło się w Gościńcu Szumnym w Jaworzu – miejscu, które idealnie zagrało z ich rustykalno-boho wizją. Drewniana sala, ciepłe światło, dużo tekstur i naturalnych akcentów. Mimo że za oknem było mgliście i wilgotno, wewnątrz panował spokój, ciepło i autentyczna radość. Taki klimat to złoto dla fotografa – i coś, co nie zdarza się często.
Ceremonia, która miała znaczenie
Nie było kościoła ani urzędnika. Zamiast tego – ceremonia humanistyczna na sali weselnej. Cicha, skupiona, pełna sensu. Zero formalnej pompy, maksimum bliskości. Taki moment, który nawet bez słów zapada w pamięć.
To nie był ślub na pokaz. To była celebracja miłości. Z ich własnymi zasadami, wśród ludzi, którzy naprawdę chcieli tam być.
15 minut, które wystarczyły
Listopadowy dzień nie daje luksusu długich sesji. Słońce znika szybko, a mgła zjawia się nagle. Mieliśmy dosłownie kilkanaście minut na zdjęcia w plenerze – ale to wystarczyło. Bo Justyna i Łukasz byli „tu i teraz”. Bez stresu. Bez spiny. I z ogromnym zaufaniem, które mi dali.
Te kilka chwil wystarczyło, żeby stworzyć fotografie z duszą. Nieprzeprodukowane. Prawdziwe.
Jak pracuję na takich ślubach?
Nie wciskam się w środek wydarzeń. Obserwuję, podchodzę wtedy, gdy to ma sens. Złapane spojrzenia, lekko uchylone drzwi, para tańcząca przy zgaszonym świetle… Na takich ślubach nie chodzi o pozowanie. Chodzi o obecność.
I nawet jeśli zdjęcia robiłem w biegu – każde z nich opowiada historię tego dnia. Bez cukru. Bez sztucznych póz. Tylko to, co się naprawdę wydarzyło.
Gościniec Szumny – klimatyczne miejsce na wesele na Śląsku
Jeśli szukasz rustykalnej sali weselnej w województwie śląskim, Gościniec Szumny w Jaworzu to miejsce, które warto sprawdzić. Ciepłe drewno, dużo przestrzeni, natura za oknem – i świetna baza do zdjęć nawet przy trudniejszej pogodzie.
Bo jak pokazał ten ślub – nie trzeba 25 stopni i słońca, żeby było pięknie.



























































































































Fotograf ślubny Śląsk – bez stresu, bez ściemy
Jeśli planujecie ślub i chcecie fotografa, który:
• nie robi z sesji pokazówki,
• potrafi odnaleźć się w każdych warunkach,
• i oddaje zdjęcia, które się po prostu czuje,
to porozmawiajmy. Pracuję głównie na Śląsku i w Małopolsce, ale dojazd to żaden problem. Pracuję z ludźmi, którzy szukają jakości, spokoju i… normalności.
📆 Zarezerwuj termin i sprawdź, czy to właśnie mnie chcesz mieć w swoim dniu.