
O mnie – Wojtek Bednarczuk
Fotograf ślubny, który uchwyci Wasze emocje
Naturalne ujęcia, prawdziwe historie, niezapomniane wspomnienia.
Jak zaczęła się moja przygoda?
Moja droga do fotografii zaczęła się od… lenistwa. W młodości sporo rysowałem i malowałem – dziadek Władysław nauczył mnie podstaw sztuki i tego, jak dostrzegać piękno w prostych rzeczach. W liceum uznałem jednak, że zajmuje to za dużo czasu, więc postanowiłem spróbować fotografii. Wydawało się łatwiejsze. Jak bardzo się myliłem!
Okazało się, że dojście do poziomu, który mnie satysfakcjonował, wymagało jeszcze więcej czasu i pracy niż malowanie. Ale zakochałem się w tym procesie. Fotografia towarzyszy mi już kilkanaście lat, a po drodze miałem okazję zajmować się różnymi jej rodzajami: od zdjęć przyrodniczych, portretów, przez fotografię kobiecą, aż po zdjęcia reklamowe. Jednak to śluby stały się moją największą pasją – pełne emocji i nieprzewidywalności, które uwielbiam.
Jak pracuję?
Dyskretnie, czujnie, z empatią.
Dzięki kilkunastoletnim doświadczeniu wiem, że dzień ślubu to czas pełen emocji – od wzruszeń i radości po stres i nerwy związane z dopinaniem szczegółów. Moim zadaniem jest być nie tylko fotografem, ale też cichym obserwatorem, który uchwyci wszystkie te wyjątkowe chwile w najbardziej naturalny sposób.
Pracuję w swoim stylu: dyskretnie, ale z wyczuciem, czujnie, ale bez przeszkadzania. Klienci często mówią, że „nie było mnie widać, ale byłem wszędzie” – to dla mnie największy komplement. Staram się być niewidoczny, dzięki czemu mogę uchwycić Wasze najpiękniejsze momenty bez sztuczności i pozowania.
Dyskretnie, ale z wyczuciem.
Mój styl pracy łączy subtelność z uważnym obserwowaniem tego, co dzieje się dookoła. Ślub to kalejdoskop wydarzeń – spojrzenia, gesty, drobne detale – i to właśnie je staram się zatrzymać w kadrach. Kocham naturalne emocje i autentyczne chwile, które nadają zdjęciom wyjątkowy charakter.
Czujnie i z doświadczeniem.
Zmienne warunki, kapryśna pogoda, niespodziewane sytuacje – to wszystko część uroku dnia ślubu. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu potrafię szybko reagować i dostosować się do każdej sytuacji, aby stworzyć dla Was zdjęcia, które będą idealną pamiątką na lata.
Z troską o Wasz komfort.
Wiem, że to Wasz dzień i wszystko powinno kręcić się wokół Was. Staram się, by moja obecność była niemal niezauważalna, a proces fotografowania – swobodny i bez stresu. Wierzę, że dzięki temu zdjęcia będą nie tylko piękne, ale też pełne prawdziwych emocji i szczerości.
dlaczego śluby?
Śluby to dla mnie coś więcej niż tylko piękne ceremonie i eleganckie przyjęcia – to przede wszystkim ludzie i ich historie. Każdy ślub jest inny, pełen niepowtarzalnych emocji, gestów i chwil, które tworzą opowieść, jakiej nie da się powtórzyć.
Uwielbiam tę dynamikę dnia ślubu: ciche wzruszenie podczas przygotowań, nerwowe spojrzenia przed ceremonią, radość, gdy w końcu powiecie sobie „tak”. To momenty, które na pierwszy rzut oka wydają się drobne, ale z czasem stają się najcenniejszymi wspomnieniami.
Ślub to także wyzwanie – i to właśnie w nim odnajduję największą radość. Zmienna pogoda, różnorodne miejsca, nieprzewidywalne momenty – każdy dzień jest inny i wymaga ode mnie pełnego zaangażowania oraz czujności. Dzięki temu żadna chwila nie umyka mojej uwadze.
Śluby to emocje.
Najbardziej fascynuje mnie obserwowanie ludzkich zachowań. Uśmiech mamy, kiedy poprawia welon, wzruszenie dziadka podczas przysięgi, szczęście w oczach przyjaciół. Fotografując, staram się uchwycić nie tylko to, co widoczne, ale też to, co czuje się w sercu. To właśnie emocje sprawiają, że zdjęcia są tak wyjątkowe i ponadczasowe.
Śluby to relacje.
Nie tylko między Wami, ale także z Waszymi bliskimi. Lubię być świadkiem ciepła i miłości, jakie Was otaczają w tym dniu. Przyjęcie weselne to nie tylko zabawa – to moment, w którym spotykają się pokolenia, przyjaciele z różnych etapów życia, i to właśnie te relacje staram się uchwycić na moich zdjęciach.
Śluby to sztuka.
Każdy kadr traktuję jak osobny obraz, dbając o kompozycję, światło i detale. Staram się, aby moje zdjęcia nie tylko dokumentowały Wasz dzień, ale też opowiadały historię w sposób piękny i artystyczny. To połączenie reportażu i wrażliwości na estetykę pozwala mi tworzyć zdjęcia, które są zarówno autentyczne, jak i wyjątkowe.
Śluby to dla mnie przede wszystkim Wasze historie – pełne miłości, bliskości i wyjątkowych momentów, które zasługują na to, by zostały zapamiętane na zawsze.
Trochę o mnie
Kiedy odkładam aparat, wciąż otaczam się pasjami, które inspirują mnie w życiu i pracy. Uwielbiam gotować – to dla mnie sposób na relaks i tworzenie, które mogę dzielić z bliskimi. Najchętniej spędzam czas w górach, gdzie ładuję baterie i znajduję spokój, który przenoszę na swoją pracę.
Muzyka to także ważna część mojego świata. Słucham ekstremalnych odmian metalu, co może zaskakiwać, bo na co dzień jestem osobą spokojną i cierpliwą. Ten kontrast sprawia, że potrafię odnaleźć harmonię zarówno w pracy, jak i w życiu.
W domu otacza mnie małe zoo: trzy koty, pies, dwie szynszyle i akwarium morskie. Zwierzęta uczą mnie cierpliwości i uważności – cech, które są nieocenione także w fotografii.
Moja przygoda ze sztuką zaczęła się od rysunku i malarstwa, które pokochałem dzięki dziadkowi Władysławowi. To on nauczył mnie patrzeć na świat przez pryzmat detali i piękna codziennych rzeczy. Dziś zamiast pędzla trzymam aparat, ale tamte doświadczenia nadal wpływają na to, jak tworzę.

Wojtek to prawdziwy profesjonalista! Przez cały dzień był niemal niezauważalny, a jednocześnie uchwycił wszystkie najpiękniejsze momenty. Zdjęcia są pełne emocji i naturalności – dokładnie takie, jakie chcieliśmy. Spotkanie przed ślubem i sesja narzeczeńska pomogły nam się zrelaksować i poczuć swobodnie przed aparatem. Polecamy z całego serca!
Ola & Tomek

Poznajmy się!
Jeśli szukacie fotografa, który uchwyci Wasze emocje i stworzy wyjątkową pamiątkę na lata, jestem tutaj, żeby pomóc. Napiszcie do mnie – chętnie poznam Waszą historię i razem stworzymy coś niezwykłego!