Sesja narzeczeńska w schronisku górskim – Chatka AKT na Pietraszonce
Kilka dni temu, w środku zimy, miałem okazję sfotografować Dominikę i Daniela – parę, której ślub będę uwieczniał za kilka miesięcy. Wybraliśmy na sesję wyjątkowe miejsce, jakim jest Chatka AKT na Pietraszonce. Dlaczego akurat tam? Bo to jedno z tych miejsc, które ma w sobie coś więcej niż tylko widoki – ma duszę, klimat i niepowtarzalny charakter. I, co najważniejsze, idealnie pasowało do Dominiki i Daniela, którzy szukali czegoś innego niż standardowe kadry.
Chatka AKT – klimat, jakiego się nie zapomina
Jeśli nie znasz jeszcze Chatki AKT, to czas nadrobić zaległości. Ukryta w malowniczym przysiółku Pietraszonka, niedaleko Istebnej, ta studencka chatka to prawdziwa oaza spokoju. W środku znajdziesz drewniane ściany, kominek i charakterystyczną bujaną ławę, która nadaje temu miejscu niezwykły urok. Nie ma tu bieżącej wody, luksusowych łazienek ani Wi-Fi – i właśnie to jest największą zaletą. To miejsce, które pozwala zwolnić, złapać oddech i po prostu być. A wokół? Góry, lasy i szlaki, które prowadzą między innymi na Baranią Górę. Idealne tło do zdjęć i dla tych, którzy kochają naturę.
Rozgrzewamy atmosferę – zdjęcia przy kominku
Zaczęliśmy sesję od wnętrza chatki, bo jak tu nie skorzystać z takiego klimatu? W środku panował przyjemny półmrok, rozświetlany blaskiem ognia w kominku. Dominika i Daniel, ubrani w ciepłe, zimowe stylizacje, czuli się jak u siebie. Przytulne kadry przy bujanej ławie, śmiechy, a nawet chwile, kiedy po prostu patrzyli na siebie – to wszystko sprawiło, że zdjęcia miały w sobie autentyczność i emocje, które trudno oddać słowami.
Dominika wyglądała zjawiskowo w swobodnej sukience i grubym swetrze, a Daniel świetnie uzupełniał tę estetykę w casualowej koszuli i kardiganie. Kominek nie tylko dodawał uroku, ale też robił swoje – przyjemnie grzał, gdy za oknem panowała zima.
Zimowa magia na zewnątrz
Kiedy już wykorzystaliśmy potencjał wnętrza, wyszliśmy na zewnątrz. I tu zaczęła się prawdziwa magia. Śnieg skrzypiał pod stopami, powietrze było rześkie, a góry dookoła wyglądały jak z pocztówki. Dominika i Daniel spacerowali po ścieżkach, tulili się i cieszyli chwilą. To były momenty, które aż prosiły się o uwiecznienie – naturalne, pełne luzu i radości.
Najbardziej zapadł mi w pamięć moment, kiedy światło zaczęło mięknąć, a Dominika i Daniel stali na tle gór w delikatnym, złotym blasku. To właśnie takie kadry pokazują, że warto wyjść z domu nawet w chłodne dni – bo zimowa sceneria potrafi być niesamowicie romantyczna.
Sesja narzeczeńska w schronisku – dlaczego warto spróbować
Jeśli marzysz o zdjęciach, które mają klimat, duszę i coś więcej niż tylko ładne tło, to Chatka AKT jest idealnym wyborem. To miejsce, które pozwala skupić się na tym, co najważniejsze – na emocjach, bliskości i byciu tu i teraz. Dominika i Daniel wiedzieli, że chcą czegoś wyjątkowego, i to właśnie znaleźliśmy na Pietraszonce.
Nie musisz być miłośnikiem gór, żeby docenić to miejsce. Wystarczy, że szukasz czegoś innego – czegoś, co będzie autentyczne i prawdziwe. Jeśli myślisz o sesji narzeczeńskiej, to Chatka AKT na Pietraszonce może być dokładnie tym, czego potrzebujesz. Romantyczne wnętrza, magiczne krajobrazy i klimat, który zostaje z Tobą na długo – czego chcieć więcej?










































