Sesja rodzinna na Jurze – niezapomniane chwile wśród wapiennych skał
Wiecie, co jest najlepsze w pracy fotografa ślubnego? To, że ludzie, którzy kiedyś zaufali mi w jednym z najważniejszych momentów swojego życia, wracają. Wracają po latach – czasem na sesję ciążową, czasem na rodzinną – już w większym składzie, gotowi, by znów uchwycić ważne dla nich chwile. To dla mnie ogromne wyróżnienie i dowód, że moja praca ma wartość, że zdjęcia, które kiedyś zrobiłem, stały się dla nich cenną pamiątką, do której chcą wracać.
Tak było w przypadku Ines i Mateusza. Minęło już kilka lat od ich ślubu, który miałem przyjemność fotografować. Dziś mają już swoją małą, energiczną córeczkę i postanowili uwiecznić ten czas na rodzinnej sesji. Zależało im na miejscu, które będzie miało charakter, ale jednocześnie pozwoli im swobodnie spędzić czas razem, bez tłumów w tle. Gdzie więc się wybraliśmy?
Góra Biakło – jedno z moich ulubionych miejsc na Jurze
Zdecydowaliśmy się na plener w jednym z moich ulubionych miejsc – w okolicach Góry Biakło w Olsztynie koło Częstochowy. To miejsce ma w sobie coś wyjątkowego – charakterystyczne wapienne skały, malownicze krajobrazy i niesamowite światło, które przy zachodzie słońca tworzy bajkową atmosferę. Co więcej, w przeciwieństwie do popularnej Góry Zborów, Biakło wciąż nie jest tak oblegane przez fotografów, co pozwala na intymność i spokój podczas sesji.
Dla rodzin, które chcą poczuć się swobodnie i cieszyć się wspólnym czasem, to idealne miejsce. Można tu spacerować, biegać po miękkich trawiastych ścieżkach, wspinać się na skałki (oczywiście w bezpieczny sposób!) i cieszyć się bliskością natury. A dla dzieci? To prawdziwy plac zabaw! Wystarczy chwila nieuwagi, a maluchy już eksplorują teren, skaczą po kamieniach i śmieją się do aparatu – a to najlepszy przepis na naturalne, pełne życia zdjęcia.
Naturalna sesja rodzinna na Jurze – luz, swoboda i autentyczne momenty
Nie jestem zwolennikiem sztywnych poz i wymuszonych uśmiechów. Podczas sesji rodzinnych zależy mi na tym, by pokazać Was takimi, jacy jesteście – pełnymi energii, śmiechu, czułości. W okolicach Góry Biakło warunki do takiej sesji są idealne. Możemy spacerować, zatrzymać się na chwilę, usiąść na jednej z wapiennych skał i podziwiać widoki, a ja w tym czasie uchwycę te naturalne momenty.
Sesja z Ines, Mateuszem i ich córeczką była właśnie taka – spontaniczna, pełna ruchu i ciepła. Bawili się razem, gonili małą po łące, śmiali się, a ja po prostu byłem tam i łapałem te chwile. To jest właśnie to, co najbardziej lubię w fotografii rodzinnej – jej autentyczność.
Jeśli marzy Wam się sesja rodzinna w pięknym plenerze, gdzie możecie być sobą i jednocześnie mieć niepowtarzalne zdjęcia, Jura Krakowsko-Częstochowska, a zwłaszcza okolice Góry Biakło, to świetny wybór. Napiszcie do mnie – chętnie zaplanuję dla Was wyjątkową sesję, która stanie się piękną pamiątką na lata.
👉 Rezerwacje na sesje rodzinne na 2025 i 2026 rok są już otwarte – zapraszam do kontaktu!


















